Dwa tygodnie przerwy między najbardziej wymagającym fizycznie a wciąż najbardziej prestiżowym turniejem na świecie, i nie tylko - bo w Międzyrzeczu również ;) jednym minęły na odpoczynku, innym na przygotowaniu optymalnej formy, a Szkole Tenisa Ziemnego IKA (organizatorowi „Wielkiego Szlemika”) na przygotowaniu odpowiedniej nawierzchni i powiększeniu ilości kortów. Jeśli ma się chętnych w pięciu kategoriach wiekowych, a ilość kortów w liczbie 3 – wymóg staje się konieczny.
Bo jak WIMBLEDON – to tylko na trawie !!!
Sama budowa kortów nie trwała zbyt długo. W 15 minut stanęły dwa nowe, najlepsze, bo nie niszczą stawów, można się przewrócić bez konsekwencji i cudownie wyglądają zwłaszcza gdy na nich grają najmłodsi „Niebieskie Dziubaski”. W tej kategorii zgłosiło się 7 uczestników: Piotruś Stach, Helenka Stach, Piotruś Grobelny, Piotruś Piela, Wiktoria Filary, Kinga Darowska, Jeremiasz Topolewski. Po wspólnej rozgrzewce i konkursach celności, szybkości, rozegrano mecze dwu setowe. Wszyscy świetnie sobie radzili i w nagrodę otrzymali od organizatora złote medale, dyplomy, mnóstwo nagród i smakołyków.
W kategorii Tenis10 pojawił się nowy 10-letni gracz Kacper Kaczmarek, który przyjechał aż z Krotoszyna oraz trójka stałych turniejowiczów : Janek Bielewicz-Dubiec, Marcin Milewski i Diana Fiedorowicz. Mistrzem Wimbledonu został Kacper Kaczmarek, drugie miejsce zajął Janek, trzecie Marcin i czwarte Diana (jedyna dziewczyna dzielnie walcząca w grupie chłopaków).
W grupie Skrzatów rewanż za niezbyt udany występ na Roland Garros wziął Mateusz Runge, który wygrał wszystkie swoje mecze z: Jędrkiem Klimaszewskim 7/5, z Jędrkiem Pacek 6/4 i z Danielem Suyunc 6/4 i tym samym umocnił swoją pozycję nr 1 na liście klasyfikacyjnej „Wielkiego Szlemika 2014”. Drugie miejsce zajął dobrze dysponowany tego dnia Jędrek Pacek wygrywając 2 mecze, trzecie Daniel Suyunc z Gorzowa. Epidemia samych porażek przytrafiła się niestety Jędrkowi Klimaszewskiemu z Międzyrzecza, który tym samym zajął miejsce 4.
Do gry w kategorii ”Młodzików” powrócili po przerwie: Czarek Horbacz i Kuba Łuczak. Temu pierwszemu widać odpoczynek nad morzem dobrze zrobił, bo po kolei wygrywał mecz za meczem: z Julią Górnicką 7/6, z Emilią Bielewicz-Dubiec 6/2, z Weroniką Darowską 6/2 i z Kubą Łuczakiem 6/3 i to on został Mistrzem Wimbledonu 2014. Drugie miejsce zajęła Julia Górnicka, a trzecie Jakub Łuczak.
W grupie najstarszej – zaawansowanej dał znać o sobie ubiegłoroczny Mistrz „ Wielkiego Szlemika” Krzysztof Pietrończyk. Wygrywając wszystkie swoje mecze: z Alą Topolewską 6/3 6/3 , z Adrianem Portałą 6/3 6/2 i Markiem Martynowiczem 6/4 6/2 Krzysiek powrócił do gry o wielką stawkę. Alicja zajęła 2 miejsce, ale to ona po „królewskim turnieju” usadowiła się na tronie i z pewnością łatwo korony nie odda na ostatnim turnieju 16.08.2014. Trzecie miejsce zajął Marek Martynowicz ze Szczecina, a czwarte robiący coraz większe postępy Adrian Portała.
Szyfry Wimbledonu
SW19 to najbardziej znana dzielnica Londynu – przynajmniej na przełomie czerwca i lipca. Przez tę dzielnicę biegnie Church Road, przy której mieści się All England Lawn Tennis Club. Czyli WIMBLEDON. Natomiast w Międzyrzeczu od 02.08.2014 dla niektórych najbardziej znaną ulicą będzie z pewnością ulica Sportowa, przy której mieszczą się korty Stowarzyszenia Sportowego MOSiW. Dzięki ich udostępnieniu mogliśmy rozegrać historyczny Wimbledon. Dziękujemy !!!
Szkoła Tenisa Ziemnego informuje, iż 16.08.2014 odbędzie się ostatni już turniej - US OPEN, w którym gra toczyć się będzie o puchary ufundowane przez BURMISTRZA MIĘDZYRZECZA. Serdecznie zapraszamy !!!
Iwona Kowalska-Arteniuk